Człowiek jest tak zagoniony, że często nie ma czasu na nic, ale skoro nie ma czasu na nic, to czym tak zajmuje się przez te 24 godziny na dobę???

Dziś podpowiadamy na pytanie

Jak znaleźć czas na czytanie książek?

Doba trwa tylko/aż 24 godziny, więc nie ma szans by ten czas wydłużyć, jest to stała, więc tego musimy się trzymać. Przeciętny człowiek żyje w trybie dom-praca/praca-dom. U nas jest troszkę inaczej, bo mój tryb życia od niedawna to dom-praca-blog, a Yśka tryb życia bardzo podobny.

Ysiek wręcz „połyka książki”, czyta książki ekspresowo!

Słodkie życie! „Siedząc” na macierzyńskim nie zawsze miałam okazje spokojnie posiedzieć i poczytać książkę, ale niby dlaczego, bo co mnie tak zajmowało? Dzieci? Skoro umiałam napisać wpisy na ten blog, to jakbym się mocno skupiła to pewnie i książki bym oprócz dziecięcych przeczytała!

Nie martwcie się nie było ze mną tak źle. Ja osobiście po prostu lubię czytać głównie pięć gatunków książek: thrillery, horrory, literaturę faktu i wszelkiego rodzaju poradniki, a także książki o odżywianiu.

Niestety nie zawsze coś dobrego wpadnie mi w ręce, więc to co mnie wkręca to czytam, a to co nie to leży i leży i leży… i nie zostanie przeze mnie nigdy przeczytane.

Wracając do tematu „jak znaleźć więcej czasu na czytanie książek?”, to jak więc go znaleźć? Skoro znajdujesz czas na sikanie, robieniu kupy, kąpiel, to pewnie znajdziesz czas na czytanie. Tą czynność możesz właśnie robić wtedy, kiedy robisz te czynności, no bo skoro nie masz na nic czasu, to te pory są wręcz idealne hehe

Na czytanie tak naprawdę można znaleźć czas w wielu momentach, samo czytanie książek dzieciom, to też TEN moment! A kto powiedział, że dzieciom trzeba czytać tylko dziecięce książki!? To fakt, że dzieci lubią kolorowe obrazki w książkach, ale jak już im czytasz na dobranoc to nie muszą się one wtedy przecież skupiać na obrazkach tylko na Twoim głosie i na tym to co do nich mówisz (należy jednak dobierać odpowiednią fabułę do wieku dziecka).

Czytać można w autobusie, wtedy gdy dojeżdżamy do szkoły czy pracy. Można czytać w aucie, oczywiście nie wtedy kiedy jesteśmy kierowcami! Można czytać przy robieniu obiadu, a nawet przy obiedzie. Przed snem lub zaraz po wstaniu. Tak naprawdę na to zawsze znajdzie się czas, o ile będziemy tego chcieli!

Ja nie czytam książek ekspresowo, czytam w tempie ślimaczym, ale jak ktoś bardzo tego „chce” to i w takim tempie czytanie mu nie straszne!

A jak tam z Waszym czytaniem, czytacie książki?

Jaką książkę najbardziej zapamiętaliście?