Gdybym miała córkę…

Gdybym miała córkę…

30 maja 2017 4 przez Nasza droga do

Gdybym miała córkę, to pewnie nigdy bym nie usłyszała tego, co powiedział mi mój syn niedawno.

Był to w Dzień Matki. Siedzieliśmy w kuchni przy stole i nagle z ust naszego 4letniego Julka pada zdanie:

„Mama, Ty do nas nie pasujesz!”

Gdybym go nie znała, pewnie zalałabym się smutkiem, jednak szybko domyśliłam się o co mu chodzi:

„Czy chodziło Ci o to, że ja jestem dziewczynką, a Wy jesteście chłopczykami?”

Uśmiechając się do mnie, pokiwał twierdząco, że tak. Julek chciał w ten sposób po prostu powiedzieć, że jesteśmy innej płci.

W naszym domu są sami chłopcy.

Gdy byłam w ciąży, i z jednym, i drugim, i z trzecim dzieckiem, to zależało mi wtedy tylko na tym, żeby  urodziło się ono zdrowe.

Pierwsze dziecko poroniłam.

Już wiecie dlaczego, dla mnie nie płeć się liczyła.

Dopiero po słowach Julka zaczęłam myśleć o tym, jakby to było gdybym miała córkę?

gdybym miała córkę

Gdybym miała córkę, to dziś z rana zawiązywałabym jej tasiemki satynowe na kitkach, wpinałabym jej spineczki we włosy i zakładałabym jej różową sukienkę, pomimo pewnie moich obietnic wobec siebie, że w róż nigdy i przenigdy jej nie będę ubierać. Ale w sumie nie wiem czy by tak było, bo w końcu tej córki nie mam i nie wiem czy w ogóle kiedyś będę mieć.

gdybym miała córkę

Mam za to dwóch kochanych szkrabów, szalejących aktualnie za wszystkim co ma w nazwie Star Wars. Mam również siostrzenicę, dzięki której jestem na bieżąco z dziewczęcymi trendami, i którą również mocno kocham.

gdybym miała córkę

Ale wiecie co mnie wkurza przy wychowywaniu dzieci? Że nawet nie wiadomo jakbyś się mocno starał/a, to i tak dziecko będzie prędzej czy później dzieliło bajki, zabawki czy inne rzeczy, na dziewczęcy i chłopięce. Oczywiście w pierwszych latach dziecku jest to obojętne, ale z roku na rok coraz bardziej to rozgraniczają. U Was też ten proces zauważacie?

 

Print Friendly, PDF & Email