Łosoś z brzoskwinią

Jakiś czas temu znów zachciało mi się rybki, ale że nie chciało mi się ją zrobić standardowym sposobem, czyli zapiekanej w piekarniku (klik), to postanowiłam, że spróbuję ją zapiec z brzoskwiniami. Na początku bałam się, że nic z tego nie będzie, że brzoskwinia nie będzie pasować do łososia, ale teraz śmiało mogę powiedzieć, że jest to idealne połączenie! Przy okazji okazało się, że jest to świetny deser, bo rybę mało co czuć, natomiast brzoskwinia dała potrawie słodkawy posmak! Tak przygotowaną rybę śmiało mogę polecić wszystkim osobom, które nienawidzą ryb oraz tym, którzy ją uwielbiają! Łosoś na słodko.

skład:

360 g łososia (bez ości)

2 średnie brzoskwinie

2 łyżki sosu sojowego jasnego

2 łyżki oleju rzepakowego

Sposób przygotowania:

Do naczynia żaroodpornego wlewamy oleju, następnie wsadzamy łososia i układamy go w naczyniu 'na ciasno’ (najlepiej żeby te naczynie było małe). Jeśli mamy łososia ze skórą, to układamy go skórą do dołu.

Brzoskwinie myjemy i usuwamy z nich pestki, następnie kroimy na kawałeczki, ale nie za drobno. Pokrojony owoc wrzucamy do naczynia z rybą.

Na koniec wszystko skrapiamy jasnym sosem sojowym.

Tak przygotowaną rybkę wkładamy do nagrzanego piekarnika, na 175 stopni, na tryb pracy 'góra, dół’. Jak długo pieczemy rybę? Rybę pieczemy według upodobania, patrząc na to by potrawa nam się nie przypaliła, a brzoskwinia ładnie przypiekła i wydzieliła sos ;)

Jedząc rybę zawsze trzeba jednak uważać, czy nie pozostały w niej ości!

Tak przygotowana ryba smakuje nawet dzieciakom!

A tak na marginesie brzoskwinia jest bombą witaminową, pozytywnie wpływa na anemię, pomaga usuwać toksyny z organizmu. Warto ją jeść!

Ancia