Miód z mniszka. Mniszek pospolity, lekarski i jego zastosowanie

Miód z mniszka. Mniszek pospolity, lekarski i jego zastosowanie

30 kwietnia 2014 20 przez Nasza droga do

Mniszek pospolity/lekarski jest różnie nazywany, najczęściej nazywa się go po prostu mleczem lub dmuchawcem, w zależności od  jego stanu wzrostu. Mlecz rośnie u nas w Polsce wszędzie, gdzie się da, m.in. na łąkach, polach, w ogródkach, w parkach, na zielonych skwerach, przydrożach.

Charakteryzuje się pięknymi żółtymi płatkami,

miod z mniszka

a w późniejszym jego etapie charakteryzuje się pięknym białym puchem, który rozsiewa wiatr.

Dmuchawce, latawce, wiatr… tak śpiewała kiedyś Urszula, nasza polska piosenkarka.

 

Mało kto wie, że roślina ta jest jadalna i ma wiele właściwości leczniczych. Niestety jednak przez wiele osób jest jeszcze traktowana jako zwykły chwast.

Zbierane wczesną wiosną młode liście mniszka (prócz najniższych liści) dodaje się do surówek i posiłków z jajek. Zalecane jest wcześniejsze wybielenie liści poprzez np. przykrycie rośliny na kilka dni ciemną folią, by straciły swoją goryczkę. Liście powinny być zbierane przed zakwitnięciem rośliny.

Korzenie zbierane są i wczesną wiosną i późną jesienią. Można gotować korzenie lub suszyć, a przyrumienione na ogniu stają się słodkawe.

Z kwiatów i korzeni mniszka można zrobić sobie np. herbatkę.

Łodygi zbiera się podczas kwitnienia rośliny.

Mniszek używany jest również w ziołolecznictwie. Ma działanie bakteriobójcze, napotne i moczopędne. Pomaga przy leczeniu wysypek. Biały sok z mniszka zmniejsza ból przy ugryzieniach owadów. Syrop z kwiatów tej rośliny pomaga leczyć kaszel. Żucie łodyg (ok.5) pomaga przy schorzeniach dróg żółciowych i przy schorzeniach wątroby – czternastodniowa kuracja pomaga przy zmęczeniach. Napar z mniszka można stosować jako środek do przemywania twarzy.

Jak widać mniszek ma wiele zastosowań. Jeśli już zbieramy tę roślinę, to najlepiej ją zbierać w mało uczęszczanych przez zwierzęta i ludzi miejscach, chyba wiecie o co mi chodzi.

Niestety niektóre osoby mogą mieć alergię na niektóre rośliny, więc zalecam tutaj ostrożność i uruchomienie swojego zdrowego rozsądku.

Dzisiaj Wam zdradzę przepis na miód z mniszka – miód można stosować do walki z kaszlem i bólem gardła, a także jako dodatek do różnych potraw. Niestety jest to bomba kaloryczna, więc osoby dbające o swoją linię nie polecam tego sposobu.

Miód/syrop z mniszka

zainspirowała mnie do stworzenia tego miodu moja mama,

ale nie byłabym sobą gdybym nie zrobiła tego po swojemu

skład:

600 sztuk kwiatków mniszka łącznie zieloną 'dupką’ bez łodyg

1 litr wody

1 kg cukru

1 płaska łyżka kwasku cytrynowego

Przygotowanie:

Uzbierane kwiatki kładziemy na gazetę w półcień, aby wszystkie robaczki poszły precz. Następnie wrzucamy kwiatki do garnka i zalewamy letnią wodą. Gotujemy pod przykrywką z lekką szparką przez 25 minut i na średnim ogniu. Wyłączamy ogień i trzymamy nasz wywar pod przykryciem przez 24 godziny (ja trzymałam 25h). Po tym czasie znów na chwilę włączamy ten garnek z pełną zawartością, aby się wywar tylko lekko podgrzał, w ten sposób lepiej nam będzie go odcedzić. Przecedzamy wywar do innego garnka przez durszlak z wyłożoną wcześniej gazą, ligniną lub pieluszką tetrową. Osiągnięty czysty wywar znów podgrzewamy i rozpuszczamy w nim cały cukier, dodając na koniec kwasek cytrynowy (może być sok z 2 cytryn). Całość gotujemy na małym ogniu przez 2 godziny od czasu do czasu mieszając. Po tym czasie garnek ściągamy z ognia i uzyskany miód przelewamy do wyparzonych wcześniej słoików. Zakręcamy mocno dekielki i sprawdzamy po paru minutach czy słoik się szczelnie 'zamknął’ – jak się naciśnie z góry na pokrywkę, to pokrywka powinna dawać opór. Czasami trzeba wymienić pokrywkę, żeby nie dostawało się tam powietrze, jeśli nie chcemy tego miodu używać na już. Czasami warto też zamknąć sobie słoik poprzez krótką pasteryzację. Samego miodu wyszło mi 1375 ml.