Co się dzieje dalej z rzeczami otrzymanymi od firm na spotkaniach blogerskich?
24 marca 2016Zanim przejdę do tematu najpierw się pochwalę co ostatnio dostałam na spotkaniu Blogujących mam na południu, bo było tego sporo! Justyna organizatorka pewnie musiała wydać z siebie sporo wysiłku by pozyskać te wszystkie prezenty od sponsorów. Dziękuję Justynko i dziękuję Wam drodzy sponsorzy!
Od Artal otrzymaliśmy imienne przypinki:
Od Nasze domowe i od Bezalkoholowe
Od Mama i Ja oraz od Consonni:
Bielenda, Indżi-hand made with love i Inter-vion
Zielona Sowa i Atopowi bohaterowie
Minty Star, Elemele, Nibylandia
Novae Res i róże różności :)
Tłocznia Maurer
I co się dalej dzieje rzeczami już tuż po spotkaniu? Ano prosta, ale i ważna sprawa, bo jedne produkty są rzeczywiście niespodziankami, inne są do przetestowania i uzgadniane jest to z nami przed spotkaniem, jeszcze inne do konkursów (również omawiane jest to przed spotkaniem), … Ogólnie my takie produkty otrzymane na spotkaniach blogerskich traktujemy jako rekwizyty na bloga, którymi później się posługujemy przy tworzeniu tekstów, a które to tak ładnie komponują się w nasze blogi :)
Tak więc wiecie, jak się szykujecie na spotkania blogerskie w mniejszych gronach, gdzie na bank będą sponsorzy spotkania, to miejcie na uwadze to, że te gifty, które otrzymacie musicie później się z nich jakoś rozliczyć i nie mówię tutaj o urzędzie skarbowym ;) chociaż i tutaj może on wejść, jeśli jakaś rzecz może przekroczyć 200 zł. Chodzi oto, że jeśli przed spotkaniem zostały omówione pewne rzeczy dotyczące danafirma-bloger to zgodnie z umową trzeba się z niej wywiązać – umowa 'mówiona’ też jest wiążąca.
Bywacie na takich spotkaniach?