Wywiad z właścicielką szkoły wdzięku Perfection is Mine, Anną Filipiak
8 marca 2016Dziś zapraszam Was na wywiad z właścicielką szkoły wdzięku Perfection(is)Mine, Anną Filipiak
AJ: Muszę przyznać, że kiedyś, gdy po raz pierwszy malowałam się w życiu, to przyszła mi do głowy myśl, że tego powinni uczyć w szkołach. Wiem, że są szkoły wizażu i tym podobne, ale to dotyczy praktycznie jednej dziedziny. U Was można się nauczyć czegoś więcej niż malowania się, prawda? Czego można się nauczyć w Perfection(is)Mine?
AF: Dokładnie tak, tego typu miejsca oprócz tego, że mają wąski wachlarz usług, to jeszcze dochodzi problem poziomu itd. – większość to kursy zawodowe z bardzo wysokimi cenami. Mało jest miejsc uczących wyjątkowo normalne kobiety, które chcą zrobić coś dla siebie :) U Nas można nauczyć się chodzenia na obcasie, makijażu, stylizacji (również zakupy ze stylistką i wizażystką), trochę tańca, trochę biznesu, savoir-vivre, domowy manicure, prawidłowego doboru biustonosza… :) Do tego wszystkiego prowadzimy szkolenia dla firm, ich kadr zarządzających, managerów, prezesów i pracowników.
AJ: Skąd pomysł na utworzenie tej szkoły?
AF: Dokładnie z takiego myślenia, które przytoczyłaś na samym początku :) W moim przypadku było to chodzenie na obcasie – zawsze miałam z tym jakiś bliżej nieokreślony problem, myślałam: „A co, jeśli kobieta nie ma tego we krwi? Jak ma się tego nauczyć? Gdzie?”… Żarówka w głowie się zapaliła! Wiedziałam już, że muszę takie miejsce stworzyć, w którym młode dziewczyny i dorosłe Panie, będą w stanie nauczyć się tych aspektów kobiecości, których nie wyssały z mlekiem matki.
AJ: A jak wygląda w ogóle nauka w Perfection(is)Mine? Czy są to zajęcia jak w prawdziwej w szkole, w ławkach?
AF: :) Nie, nie chcemy niektórym przywoływać niemiłych wspomnień :) Cenimy sobie domową atmosferę, stąd też czasem, na niektóre zajęcia, otwieramy również Nasze prywatne domy, zasiadamy z herbatą i uczymy się, a raczej po prostu dowiadujemy się ciekawych rzeczy, trochę bawimy… Wszystko w bardzo lekkiej formie :) Docelowo oczywiście marzy mi się uroczy, mały budynek, w którym mieściła by się cała Szkoła Wdzięku Perfection(is)Mine :)
AJ: Szkoła jest w Warszawie, tak? Działacie tylko stacjonarnie czy również online?
AF: Działamy stacjonarnie, ale jesteśmy dosyć „mobilne” :) Na przykład firmowe szkolenia możemy poprowadzić w każdym miejscu w Polsce, a i nawet za granicą, jeśli klient będzie miał takie życzenie :) W naszym przypadku działania on-line chyba nie przyniosły by oczekiwanych efektów, choć myślałam nad tym. Bardzo cenimy sobie osobisty kontakt, kochamy ludzi! :)
AJ: Jestem ciekawa jak wygląda to cenowo. Możesz zdradzić? Czy jest to raczej indywidualna wycena?
AF: Większość oferowanych przez Nas usług sprowadza się do 150zł za godzinę. Tu indywidualizm ceny zależy już tylko od ilości czasu, który chcemy poświęcić na naukę. Wyjątkami są zajęcia grupowe np. z chodzenia na obcasie. Typowo indywidualna wycena jest dla szkoleń firmowych tworzonych na zamówienie.
AJ: Czy planujecie rozszerzać swoją działalność o inne miasta w Polsce?
AF: Oczywiście, jestem otwarta na licencjobiorców! Jest bardzo wiele kobiet, w różnych zakątkach Polski, które ubolewają nad tym, iż Nasza Szkoła Wdzięku jest tylko w Warszawie… Zatem zapraszam wszystkie przedsiębiorcze Panie chcące rozpocząć własny, wysoce kobiecy biznes :)
AJ: Dziękuję Anno za wywiad! :)
Szkołę Wdzięku Perfection(is)Mine znajdziecie m.in. tutaj
www.facebook.com/perfection.is.mine
Wywiad z Anną Filipiak przeprowadziła Aneta Jokisz.