Podsumowanie października i plany na listopad.

Podsumowanie października i plany na listopad.

15 listopada 2016 29 przez Nasza droga do

Podsumowanie i planowanie

podsumowanie października

„Na bank będzie więcej aktywności fizycznej, więcej dobrego jedzenia i podróże!” Takimi słowami kończył się ostatni wpis z serii wpisów podsumowujących i planujących dany miesiąc, było jednak trochę inaczej…

Ten miesiąc miał być owocny.

Były plany na wyjazd do Niemiec, to akurat się udało. Lecieliśmy z rana samolotem przy okazji widząc piękny krajobraz Tatr i Beskidów, aż żal, że nie mogłam im zrobić zdjęcia, bo mieliśmy pasażera pod oknem, który przepięknie zakrywał swoim śpiącym ciałem część okna.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Były plany wyjazdu na spotkanie do Krakowa. Wyjazd popsuła moja choroba, a raczej skupisko kilku chorób naraz. Przy tej chorobie mam problem z długimi podróżami samochodem.

Miesiąc październik to miesiąc bólu dla mnie. Według lekarza dorwały mnie korzonki, jednak według moich spostrzeżeń oprócz korzonków dzieje się ze mną coś jeszcze. Nie wiem co, ale mój organizm jest bardzo osłabiony i oprócz bóli kręgosłupa czuję jeszcze ból w lewej stronie pleców, na co lekarze twierdzą, że to od korzonek. Ostatnio było już lepiej, ale znów mnie boli bardziej.

Korzonki, okropny ból lędźwi, z dodatkowymi kłóciami po lewej stronie pleców, anemia, pękające żyły, problemy skórne, … , to wszystko mi się przypałętało. Do tego jeszcze doszły wyniki RTG kręgosłupa informujące o początkach dyskopatii.

Kochane zdrowie, ten cierpi, kto Cię stracił!

Mam doła, mam okropnego przy tym doła!

Miesiąc październik był miesiącem chorób, w miesiącu listopadzie planuję skupić się na wzmacnianiu odporności. Ten miesiąc nie był łaskawy w sumie dla całej rodziny, wszyscy w tym miesięcy źle się czuli, Ysiek osłabienie, chłopaki katar (dzieci z katarem OMG!!!).

Musimy przyjrzeć się naszemu jedzeniu i naszej aktywności fizycznej. Coś jest nie tak, coś bardzo jest nie tak. Zazwyczaj staramy się jeść zdrowo, ale jednak często mamy skłonności do szaleństw gastrycznych i właśnie te szaleństwa trzeba będzie ukrócić. Natomiast co do aktywności, wciąż jej jest za mało.

Zmieńmy jednak temat, bo dołuje mnie to bardzo.

Nie wiem czy zauważyliście, na naszym profilu na instagramie zaszły lekkie zmiany, zmienił się klimat zdjęć.


Jeśli chodzi o bloga, to miesiąc październik nam się udał. Oprócz naszych wpisów były też wpisy naszych specjalistów.

PLANY NA LISTOPAD

listopad

Jedyne co planujemy na ten miesiąc to skupić się na zdrowiu!

Ancia

Print Friendly, PDF & Email