Wakacje z duchami. Zwiedzanie Zamku Niedzica + rejs statkiem
7 lipca 2018Nie wiem czy kojarzysz polski serial „Wakacje z duchami”? Jeśli nie, to polecam nadrobić zaległości.
Pewnie zaciekawi Cię dzisiejszy tekst o Zamku Niedzica „Dunajec”, o Zamku Czorsztyn i Jeziorze Czorsztyńskim. Właśnie m.in. na Zamku Niedzica były nagrywane odcinki tego serialu.
Nasza podróż do Niedzica Zamek
Będąc w okolicach Łososiny na wakacjach u dziadków, Ysiek stwierdził, że fajnie by było się wybrać na wycieczkę do zamku nad Jeziorem Czorsztyńskim. Wszyscy prawie podskoczyliśmy z radości, bo kilka dni pod rząd deszczowych dni dało nam w kość. Uruchomiliśmy GPS’a i pojechaliśmy. Wpakowaliśmy się w niesamowicie piękną drogę z dziurami, o czym mówię w naszym vlogu, który znajdziesz na samym dole, pod tym tekstem.
Dojechaliśmy na miejsce z przygodami, bo była niesamowita mgła zasłaniająca prawie wszystko po drodze.
Zatrzymaliśmy się samochodem pod elektrownią wodną, w sumie to nie mieliśmy wyboru, bo w pewnym momencie nie mieliśmy możliwości zawrócenia. Na jednym rondzie poprowadził nas kierunkowskaz w stronę zamku. Była to wąska droga do elektrowni, zakończona szlabanem. Pomimo pomyłki, okazało się jednak, że było to jednak dobre rozwiązanie. Aut tam prawie nie było, a pod samym zamkiem była ich masa.
Samą elektrownię również też można zwiedzić, ale tym razem naszym głównym punktem miało być zwiedzanie Zamku Niedzica „Dunajec”.
Wakacje z duchami? Zamek Niedzica „Dunajec” + rejs statkiem po Jeziorze Czorsztyńskim
Spod elektrowni mieliśmy masę schodów do pokonania i przy okazji świetne widoki, mgła odsłoniła nam co nieco, więc było co oglądać.
Droga, spod elektrowni do zamku, prowadziła nas przez stragany z pamiątkami.
W końcu doszliśmy do zamku. Chyba przegapiliśmy oznakowanie, gdzie jest kasa, bo doszliśmy do zamku i musieliśmy się wrócić. Pan przy wejściu do zamku tylko sprawdzał bilety, które trzeba było zakupić gdzieś poniżej zamku.
Bilet do zamku uprawnia też do wejścia do wozowni, która jest trochę w oddali.
Jeśli komuś się zachce siku na zamku, to nie ma możliwości zrobienia tego w zamku, bo nie ma dostępnych ubikacji dla zwiedzających (przynajmniej tak nas poinformowała jedna z pań pilnująca tam porządku).
Zamek mnie zauroczył swoim wyglądem! I nie było duchów!
Z tego co wyczytałam na zamku jest hotel i restauracja dla gości hotelu. Na sam szczyt, na wieżę niestety nie można było wejść. Jednak wejście na jeden z punktów widokowych dał nam i tak wiele, było widać tam wszystko, co piękne w okolicach. Z jednej strony było widać zaporę wodną, a z drugiej strony w oddali drugi Zamek Czorsztyn, pod który później podpłynęliśmy statkiem.
Za wozownią znajdziecie kilka restauracji oraz dojście do tych rejsów statkami. Jest kilka możliwości do zwiedzania okolic statkiem, my wybraliśmy 50-minutowy rejs na Jeziorze Czorsztyńskim.
W oddali, na zdjęciu po lewej stronie, widać Zamek Czorsztyn (bliżej zobaczycie go na naszym vlogu poniżej).
Na statku jest sklepik ze słodkościami i z czymś do picia, i jest również ubikacja. Ponoć bilet na rejs upoważnia też do wejścia na jakiś plac zabaw dla dzieci, na powietrzu, gdzieś koło przystani. Jednak byliśmy już tak zmęczeni, że z tego nie skorzystaliśmy.
Rejs statkiem niesamowita sprawa, można było przyjrzeć się pobliskim okolicom.
Na pewno jeszcze wrócimy nad Jezioro Czorsztyńskie, by pozwiedzać okolice z drugiej strony jeziora. Tereny są niesamowite, pewnie w słoneczną pogodę jest tam jeszcze lepiej. Pogoda jednak, którą my mieliśmy tego dnia pozwoliła na to, byśmy mogli pozwiedzać zamek w spokoju, z mniejszą ilością ludzi.
Zapraszam Cię jeszcze na vloga poniżej, w którym więcej opowiadam o przygodach, które nas spotkały podczas tej wspaniałej wycieczki.
OBEJRZYJ FILM ⇓⇓⇓ KLIK ⇓⇓⇓