ReachBlogger dla blogerów chcących zarabiać

ReachBlogger dla blogerów chcących zarabiać

29 kwietnia 2015 2 przez Nasza droga do
Nie ukrywam, że fajnie by było od czasu do czasu dzięki prowadzeniu bloga móc coś sobie zarobić. Jeszcze fajniej by było, gdyby to blog mógł nas utrzymywać ;) Nie ukrywam, że często szukamy okazji do współprac z różnymi firmami. Niedawno natrafiłam na ciekawą stronę ReachBlogger.pl.
 
reachblogger

Ogólnie to jak miałabym krótko podsumować tę stronę, to jest to pośrednik między blogerami, a firmami chcącymi zareklamować swoje produkty czy usługi.
 
Muszę przyznać, że fajnie, że powstał taki internetowy pośrednik, ułatwi to może i przyśpieszy jakąkolwiek współpracę z firmami i mam nadzieję, że pozytywnie.
 
Na czym polega ReachBlogger?
 
Jeśli masz bloga to zakładasz konto, dodajesz informacje o swoim blogu i ewentualnie ‘fanpejdżu’ od bloga, dodajesz screeny ze swoich wszystkich statystyk, wypełniasz profil, szukasz współprac, odzywasz się na konkretne oferty i czekasz na odzew firmy, uzgadniasz warunki i to wszystko za pośrednictwem ReachBlogger.
 
 
reachblogger 1
 
 
Współprace są różne tematycznie, ale współpraca polega głównie na tym, że ‘coś za coś’, produkt za recenzję/reklamę, pieniądze za recenzję/reklamę, itp.
 
Jeśli chodzi o płatności, w jaki sposób ReachBlogger wypłaca pieniądze za udaną współpracę?
 
Według tego co zauważyłam to bloger ma dwie możliwości. Jedna z nich to rozliczenie w oparciu o fakturę VAT, jeśli bloger posiada swoją działalność gospodarczą, natomiast druga forma rozliczenia to umowa o dzieło i w tym wypadku trzeba uzupełnić swoje dane w profilu finansowym. Więcej narazie o tym nie mogę Wam napisać, bo to się okaże podczas dalszej współpracy.  Póki co spodobało mi się kilka ofert, zaaplikowałam i zobaczymy co będzie dalej. Bardzo ciekawa jestem czy coś z tego więcej się urodzi ;) Zanim jednak zrobicie jakiś krok, polecam zapoznanie się z regulaminem strony, który znajdziecie tutaj – klik.
 
U mnie to już sami przecież wiecie, który wpis dotyczy współprac czy testowania, bo zawsze Was informuję, że dany produkt otrzymałam do przetestowania. Tym razem Was poinformuję, że ten wpis jest sponsorowany.
 
Ancia