Tarta z bazylią i pomidorami
3 kwietnia 2016Ostatnimi czasy znów wywiało mnie do Niemiec w delegację, tym razem było to Grewenbroich w Westfalii.
O tyle dobrze, że miejscówka ta znajduje się między Kolonią (Köln), a Dusseldorfem, a stamtąd z kolei to już rzut beretem do Hagen, gdzie tak się składa, że mieszka moja siostra z rodziną – co więcej w okresie, gdy tam byłem mój siostrzeniec miał urodziny, nie mogłem więc nie skorzystać z okazji i nie wpaść. Właśnie tam między innymi poczęstowany zostałem ciastem według tego przepysznego przepisu – ukłony w stronę pani Brygidy, której dziełem tym się rozkoszowałem i przesyłam osobiste podziękowania za podzielenie się tym przepisem :)
Na pierwszy rzut oka wygląda na pizze, ale zapewniam Was wcale nią nie jest.
Ancia twierdzi, że jest to coś w tym stylu tarta, niemniej ja spotkałem się z tym po raz pierwszy.
Gdy żoneczka ciężko pracowała, a najmłodszy syn drzemał, razem z Julkiem (okazał się naprawde bardzo pomocny) zabraliśmy się do pichcenia.
Etap 1 – ciasto
125g mąki żytniej
1 żółtko
60g masła
2-3 łyżki wody
szczypta soli
Ciasto dobrze wyrabiamy, zbijamy w kulkę i owijamy folią i wsadzamy na ½ h do lodówki.
W między czasie przygotowujemy formę (ja użyłem okrągłej średnica jakieś 24 cm), wyłożyłem ją folią aluminiową, nasmarowałem folię masłem, przesypałem mąką mieszaną z mielonym kminkiem.
Etap 2
100 ml mleka
2 jajka
przyprawy, ja dałem: czosnek, paprykę słodką i odrobinę pieprzu
Zblendowałem mleko, jajka i przyprawy, a następnie na patelni podprażyłem ok. 5 g ziaren słonecznika i tyle samo sezamu.
Etap 3
Ciasto z lodówki wałkujemy i wykładamy nim formę (krawędzie zagniatamy widelcem).
Na wyłożonym cieście układamy najpierw ok. 10 listków bazylii oraz pomidorki koktajlowe ze ściętymi „dupkami” (dupki można zjeść osobno ;)).
Następnie zalewamy zblendowanym mlekiem z jajkami…
całość posypujemy prażonymi nasionami i wsadzamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika, na tryb pracy „góra, dół”, na 25-30 minut (mam piekarnik elektryczny), efekt jak na zdjęciu :)
Przepis godny polecenia smaczne zarówno na zimno jak i na ciepło!
ps. przepis musiałem jednak trochę zmodyfikować, ponieważ nie miałem wszystkich produktów.
Kilka słów od Anci: pychota!