Koktajl na surowo
7 sierpnia 2016Ponoć tak 5 razy dziennie musimy zjadać warzywa, żeby być co? Zdrowi, szczęśliwi, …, łotewer! Kolejna złota myśl w stylu „pij mleko będziesz wielki” (chyba, że masz nietolerancję laktozy), „rybka jest dobra na wszystko” (pod warunkiem, że nie zawiera rtęci i nie jest to panga). No ale dobra, o zbawiennym wpływie spożywaniu warzyw przekonywali nas już rodzice karząc wcinać brukselkę albo kapustę z gołąbków, no więc coś w tym musi być, no i jest!
Jak w przypadku większości produktów, nie możemy być pewni co do dokładnej genezy ich produkcji (jaki nawóz, jakie przechowywanie, itp.), tak samo w przypadku warzyw. Jedno jest jednak pewne, że poddając warzywa obróbce termicznej (patrz, np. gotowanie) pozbywamy się z nich naprawdę sporej części tego co w nich jest dobrego w imię bo ja wiem „lepszego smaku”. A z drugiej strony łykamy witaminy i różnego rodzaju suplementy diety, które zwykle smaczne nie są, za to na pewno NIE SĄ naturalne (cokolwiek tam na nich nie piszą), a za to kosztują całkiem niezłe pieniądze, a przecież witaminy czy też żelazo, cynk, wapń, magnez, te wszystkie MICRO składniki znajdują się także w właśnie surowych warzywach – dlatego zalecam ruszyć wasze leniwe dupska i zacząć je jeść! Żeby było łatwiej i przyjemniej to zalecam kupić sobie dobry blener i robić sobie warzywne koktajle. Sam odkryłem ten motyw niedawno, jak sobie właśnie kupiłem takie cudo (mikser z rozdrabniaczem).
I zamiast przygotowywać jakieś mega dania z warzyw odkryłem, że najprościej i najszybciej jest machnięcie sobie z nich koktajlu, a o tego może być on naprawdę pyszny.
Nie powiem, z początku zdarzały mi się niewypały, które lewo dawało się przełknąć, dlatego obiecuję na blogu wrzucać tylko sprawdzone i zjadliwe miksy warzywno owocowe, a nie tylko zdrowe, bo np. zmiksowany szpinak z jarmużem też jest zdrowy, ale no cóż nie polecam. Polecam natomiast prawdziwą bombę witaminowo mikroskładnikową, która do tego jest smaczna i całkiem nieźle się prezentuje. Jeśli nie zależy Wam na efekcie flagi wrzućcie wszystkie składniki naraz i je zmiksujcie, jeśli nie to zachęcam trochę do pokombinowania by uzyskać dwie kolorowe warstwy.
skład – dla 1 osoby:
Jedna warstwa:
Świeży szpinak – 2 garści
Kilka listków bazylii
Kilka listków mięty
1-2 ząbki czosnku
Sól morska
Pieprz świeżo zmielony
Odrobina wody, byle nie za dużo (musi być gęste by nie zmieszało się z drugą warstwą podczas jej wlewania).
***
Druga warstwa:
1 duża marchew
Średni burak czerwony
Kawałek selera naciowego
Tą drugą warstwę możecie zrobić bardziej na rzadko dodawając trochę więcej wody.
Sposób przygotowania:
Warzywa obieramy te co trzeba. Natomiast wszystko myjemy wodą. Każdą warstwę z osobna miksujemy. I ”włala”, mamy smaczny drink, który z powodzeniem może zastąpić sałatkę nawet do każdego posiłku, a robi się go błyskawiczne. Polecam zamiast faszerowania się tabletkami. Szybko, tanio, wygodnie i zdrowo.
Wkrótce będzie więcej sprawdzonych przepisów koktajlów na blogu, więc zapraszam!