Kania w sezamie
23 października 2016Dopadł mnie zespół korzeniowy, jak to lekarz pięknie określił. To, że boli mnie, nie oznacza, że mam siedzieć w miejscu. Właśnie, gdy siedzę to mnie boli bardziej, niż chodzę czy leżę, więc wolę chodzić. Wczoraj byliśmy na spacerku, by rozruszać moje obolałe kości. Znaleźliśmy przypadkiem kanię i od razu Yśó miał wizję, że zjemy ją na masełku w jajku i bułce tartej, jak to zazwyczaj kanie się je. A ja jednak wpadłam na pomysł, a może by ją w sezamie zrobić!? Yśó był zachwycony pomysłem, więc dziś podałam na śniadanie kanie w sezamie z grzankami z czosnkiem i gotowanym na półmiękko jajkiem. Tak więc dziś przepis – kania w sezamie.
Skład:
kania
jajko (jak ogromna kania to nawet ze dwa)
dużo sezamu
przyprawy: sól morska, czosnek granulowany, pieprz czarny mielony
masło lub olej kokosowy
Sposób przygotowania:
Delikatnie z grzyba nożykiem ściągamy ewentualny brud, odcinamy nóżkę. W głębokim talerzu roztrzepujemy jajko widelcem, dosypujemy przypraw i mieszamy. Maczamy kanię z obu stron w jajku, zostawmy trochę na dłużej od strony blaszek by jajko bardziej wsiąknęło. Następnie trzymając w ręku kanię obtoczoną w jajku obsypujemy, nad talerzem, sezamem, z obu stron.
Tak przygotowaną kanie wrzucamy na roztopione masełko lub olej kokosowy, na małym ogniu, i podsmażamy z obu stron.
Tak przyrządzona kania idealnie smakuje z grzankami z chleba razowego, które ponacierane są czosnkiem, a do tego polecam ugotowane na półmiękko jajeczko. Pychota!!!