Wywiad z Martą Pardyak, o wychodzeniu ze strefy komfortu

Wywiad z Martą Pardyak, o wychodzeniu ze strefy komfortu

24 września 2018 0 przez Nasza droga do

W pewnym momencie swojego życia, człowiek zadaje sobie pewne pytania: czy nadal chcę pracować, gdzie pracuję? czy to jest to czego pragnę? co chcę w ogóle w życiu robić? I to jest właśnie ten moment, by stanąć na przystanku swojego życia, podjąć pewne decyzje, by odnaleźć swoją drogę do szczęścia, być może i do osiągnięcia sukcesu zawodowego. Zapraszam Cię na wywiad z Martą Pardyak, o wychodzeniu ze strefy komfortu.

 

Marta Pardyak

 

Ndd: Marta, proszę opowiedz coś o sobie

MP: Jestem absolutnie zakręcona w swoim kosmetycznym świecie, w którym, mało kto wie, ale jestem już ponad 12 lat. Moja aktywność w branży kosmetycznej zaczynała się standardowo od pracy w salonie kosmetycznym, po czym, rozwijając swoje skrzydła zaczęłam wykładać kosmetykę i prowadzić z tego tematu kursy. Dzisiaj jak już wiadomo – cały sercem oddaję się mojemu blogowaniu na Sekrety Piękna. Mam nadzieję, że znasz!

Ndd: Prowadzisz swój biznes. Jak to się wszystko zaczęło?

MP: Hmmm w zależności jak na to spojrzeć, to tak naprawdę swój biznes prowadzę od momentu rozpoczęcia studiów. W tym zawodzie na nazwisko pracuje się latami, i to jest największy biznes życia. Jeśli chodzi o „bycie na swoim” to tak, masz rację – ponad dwa lata temu wskoczyłam na „głęboką” wodę i tak dryfuję do dzisiaj na fali.

Ndd: Zanim poszłaś “na swoje” co robiłaś?

MP: Tak jak wspomniałam wyżej, cała moja aktywność zawodowa zawsze była związana z kosmetyką. Pracowałam na etacie w salonie kosmetycznym, a jednocześnie odpowiadałam za merytorykę jednego ze sklepów kosmetycznych. Można więc uznać, że miałam dwa etaty.

Ndd: Rzuciłaś pracę na etacie. Nie bałaś się?

MP: Oczywiście że się bałam, ale szczerze, nie za bardzo miałam czas o tym myśleć. W moim życiu wszystkie najważniejsze decyzje są podejmowane nagłą, czasem trudną sytuacją, która wymaga podjęcia konkretnych działań. Nie wdając się w szczegóły, rzucenie pracy na etacie było koniecznością, żebym zaczęła żyć tak jak ja chcę a nie tak, jak tego oczekują inni.

Ndd: Czy przygotowywałaś się jakoś do tej zmiany?

MP: Nie, ale tak jak wyżej udzieliłam odpowiedzi – na pewne zmiany nie jesteśmy w stanie się przygotować. Gdybym miała innym udzielić porady na ten temat, to jak najbardziej zalecam przygotowanie się do rzucenia pracy na etacie. Ludzie bardzo długo „odwlekają” tą decyzję, i trwają w takim maraźmie – nie jest dobrze, ale może być gorzej. Zamiast bezproduktywnie czekać, wystarczy się odpowiednio przygotować. Ja na to nie miałam czasu, i dlatego wiem z doświadczenia jakie to ważne!

Ndd: Co daje Ci osobiście Twoja aktualna praca?

MP: Oj to temat rzeka. Naprawdę! Podchodzę z pełnym sercem do mojej pracy, jestem w pełni zaangażowana w to co robię, a dostaję – tysiąc razy więcej. I nie chodzi tu o kwestie finansowe. Zaufanie ludzi, ogromna radość, gdy mogę im pomóc, to coś, czego żadne pieniądze nie dadzą. Jeśli robisz to co kochasz, dostajesz miłość. I tak właśnie traktuję Sekrety Piękna. Wiem, że wiele blogerek zakłada bloga w celach zarobkowych, ja nigdy takiego planu nie miałam i nie traktowałam bloga jak biznes. Może dlatego tyle ludzi (25k na fb) w ciągu dwóch lat mi zaufało? Ujmując w jednym zdaniu, co daje mi moja praca – odpowiadam, że satysfakcję i poczucie spełnienia.

Ndd: Co mogłabyś powiedzieć osobom, które zastanawiają się nad zmianą pracy, ale niestety wciąż w niej tkwią, bo się boją zmian?

MP: Strach jest po drugiej stronie odwagi. Przede wszystkim trzeba podjąć działanie. Zrobić statystykę plusów i minusów, i zdecydować się. Tkwienie w miejscu niczego nie da, oprócz coraz większej frustracji. Prawda jest taka, że nigdy nie ma idealnego momentu. Na nic. Ani na macierzyństwo, ani na zmianę pracy. Zawsze będzie coś, co spowoduje że nasze hamulce będą ciągle włączone. Steve Jobs powiedział, że szaleńcy którzy wierzą że mogą zmienić świat, zmieniają go. Ja się pod tym absolutnie podpisuję, sama się za takiego szaleńca uważam. Każdy z nas może ten pierwiastek odwagi w sobie odnaleźć.

Ndd: Na swoim fanpage motywujesz kobiety również do odkrywania swojego piękna, co chciałabyś powiedzieć naszym czytelnikom?

MP: Żeby nie bali się być sobą! Proszę o to zawsze, bo widzę, jak bardzo ludzie boją się żyć poza utartym schematem. Znam wiele kobiet, które żyją wedle oczekiwań rodziny, presji społecznej czy też męża. Jestem dumna, że mam odwagę iść swoją drogą, nawet gdy wieje wiatr, do tego zachęcam również swoje fanki, które serdecznie pozdrawiam. Mimo, że czasem jest ciężko, to wiem że warto, bo poczucie, że robisz coś dla siebie i w zgodzie ze sobą, to najcenniejsze co możesz dać sobie i światu. Życie masz jedno, więc przestań oglądać się za tym co nie wyszło, a patrz na to co może wyjść.

Ndd: Marta, to co mówisz, daje dużo do myślenia. Mamy nadzieję, że każdy odnajdzie swoją ścieżkę zawodową, która pozwoli na realizację samego siebie, nawet jeśli będzie wiązało się to z wyjściem ze strefy komfortu. Dziękujemy Ci bardzo za możliwość zrobienia z Tobą wywiadu.

MP: Ja również dziękuję, było mi bardzo miło.

 

Martę znajdziecie tutaj:

www.sekretypiekna.com.pl
www.facebook.com/sekretypiekna2
www.instagram.com/sekretypiekna

Marta Pardyak

Print Friendly, PDF & Email